środa, 4 maja 2016

L'OREAL - FALSE LASH WINGS SCULPT

Hej Wam !

Dziś na blogu o maskarze do rzęs, którą testuje już jakiś czas. Codziennie maluję nią rzęsy i chce Wam napisać czy u mnie się sprawdza i co o niej myślę.

Kilka słów o tuszu od producenta:
Działanie : Rzęsy pogrubione, rozpostarte, bez sklejania, bez grudek, wypełnia luki między rzęsami i wydłuża w zewnętrznym kąciku.
Cena : Ok. 65 zł w zależności od sklepu.

"TIGHTLINE to wypełnienie przestrzeni między rzęsami.
Precyzyjna kreska sprawia, że oczy stają się
wyraziste, większe i zarysowane jak nigdy dotąd.
Wypełniona linia rzęs powodująca, że oko zyskuje
wyjątkowej głębi, to technika od dawna stosowana
przez profesjonalnych makijażystów."

"Do uzupełnienia przestrzeni pomiędzy rzęsami
dotąd potrzebny był jednak liner lub kredka,
którymi należało wykonać precyzyjną kreskę.
Teraz efekt TIGHTLINE wykreujesz używając
wyłącznie FALSE LASH WINGS SCULPT."



http://www.lorealparis.pl/false-lash-wings-sculpt.aspx





PIERWSZE WRAŻANIE

"Ojacie... co to za szczotka ? Fajnie silikonowa ale jaki kształt.. to nie zda egzaminu u mnie na pewno. No dobra spróbuje, może nauczę się nią posługiwać.." 







PO PIERWSZYM UŻYCIU

Na początku była masakra (z mojej winy), nie ściągnęłam nadmiaru tuszu i posklejałam rzęsy.
Nie ma mowy o dwóch warstwach, wyglądało to tragicznie.



KOLEJNE PODEJŚCIE

Nadmiar tuszu ściągnęłam. Tusz jest jeszcze trochę za mokry, ale z czasem będzie jeszcze lepszy. Tusz bardzo szybko wysycha co jak dla mnie jest na plus. Jedna warstwa wystarczy by rzęsy wyglądały spektakularnie. Ze szczotką nauczyłam się pracować, świetnie dochodzi do linii rzęs. Rzęsy są pogrubione i rozdzielone. 





Tak jak obiecuje producent jest efekt TIGHTLINE, niesamowicie to wygląda.




MOJA OPINIA 

Po dłuższym stosowaniu tej maskary jestem wprost zakochana w efekcie !
Nadal uczę się z nią pracować. Od czasu stosowania tuszu nie przyciemniałam górnej linii rzęs, nie czułam potrzeby w codziennym makijażu. Z pewnością znajdzie się w moich ulubieńcach i muszę Wam powiedzieć, że zastąpił brata - L'oreal Volume Million Lashes So Cuture - nie sądziłam, że do tego kiedykolwiek dojdzie. Maskara False Lash Wings Sculpt daje dramatyczniejszy i mocniejszy efekt a ja taki wole. Nic tylko polecić.


Buziaki !



4 komentarze:

  1. efekt super :D sprawdziłam jak wygląda szczoteczka i kształt ma naprawde dziwny o.o

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, jest pięknie! Ten tusz cudnie otwiera oko, wiem, co mówię, bo używam go każdego dnia;) Piękne oczka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Da mnie jest świetny . Pięknie wyciąga, wydłuża rzęsy, jednocześnie rozdziela. MAm podobny efekt jak na zdjęciach wyżej Agnieszka;] . Jestem mega zadowolona;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne spojrzenie! Masz rzęsy jak modelka z opakowania tuszy :)

    OdpowiedzUsuń